Sądy przyznają coraz wyższe kwoty w sprawach odszkodowań za błędy lekarskie.

W ocenie prawników obserwuje się stałą tendencję wzrostową w tej kwestii. W przypadku najpoważniejszych szkód na osobie najłatwiej dostrzec ten trend w orzecznictwie.

Padł kolejny rekord wysokości rekompensaty za utratę zdrowia. Warszawski Sąd Apelacyjny zasądził ok. 3 mln zł na rzecz Grażyny Garboś-Jędral od Szpitala Klinicznego przy ul. Banacha, w którym się leczyła.

Sąd apelacyjny nakazał szpitalowi wypłacić pacjentce milion złotych zadośćuczynienia z odsetkami od września 2005 r. i 6 tys. zł miesięcznej renty, także od 2005 r.

Czytaj więcej: Rekordowa renta i zadośćuczynienie od szpitala za błąd medyczny

Tymczasem jeszcze kilka lat temu najwyższe kwoty zadośćuczynień sięgały 600–700 tys. zł. Taki wyrok zapadł w 2007 r. w sprawie kilkuletniego chłopca sparaliżowanego w wyniku błędnego podania kroplówki do kręgosłupa.

W ostatnich latach w najcięższych przypadkach, przede wszystkim błędów okołoporodowych, zadośćuczynienia oscylujące wokół 1 mln zł nie należą więc do rzadkości.

Tomasz Młynarski, radca prawny z Biura Rzecznika Ubezpieczonych, wyjaśnia, że istotą zadośćuczynienia jest pieniężne zrekompensowanie poszkodowanemu doznanej krzywdy, wysokość świadczenia musi zatem stanowić odczuwalną wartość odpowiadającą sytuacji rynkowej.

Jego zdaniem zasądzane kwoty będą nadal rosły, choć raczej umiarkowanie.

Więcej: prawo.rp.pl

Autor: Rzeczpospolita/Rynek Zdrowia 18 grudnia 2014